Ten kwiecień to wyjątkowo zimny drań. Niby kusi słońcem, ale trzyma chłodny dystans. Na ocieplenie stosunków, proponuję Wam dziś bardzo prostą i szybką w przygotowaniu zupę krem z pieczarek.

Składniki:
- 300 g pieczarek (białych lub brązowych)
- 1 czerwona cebula
- 1 mały ziemniak
- 2 ząbki czosnku
- włoszczyzna: 1 marchewka, pół korzenia pietruszki, 1/3 korzenia selera, 5 cm kawałek pora
- łyżeczka suszonego tymianku
- gałązka świeżego rozmarynu
- dwie łyżki oleju rzepakowego z pierwszego tłoczenia (ma przyjemny orzechowy posmak), albo masła
- 400 ml bulionu warzywnego lub gorącej wody
- sól i pieprz do smaku
- jogurt naturalny kremowy lub śmietana
- koperek i pietruszka do podania (opcjonalnie grzanki)
Pieczarki myjemy i kroimy w kostkę, odstawiamy na bok. Cebulę i czosnek obieramy, kroimy, wrzucamy na rozgrzany olej i dusimy przez ok 5 min. W tym czasie obieramy włoszczyznę i kroimy warzywa, dorzucamy do cebuli i czosnku razem z pieczarkami i ziołami. Mieszamy i gotujemy na małym ogniu ok 5 min. Zalewamy bulionem i gotujemy przez 15 min. Blendujemy na aksamitny krem. Jeśli jest za gęste, dodajemy wody.
Podajemy z jogurtem i posypujemy ziołami, ewentualnie podajemy z grzanką.
