…szczególnie wtedy, gdy pogoda nie zachęca do wyjścia, bo szarpana wieprzowina, to danie dla domatora. Czas przygotowania 8 godzin, ALE faktycznej pracy jest przy tym dosłownie kwadrans. 🙂

Składniki:
- 2 kg łopatki wieprzowej
- 2 średniej wielkości cebule
- 4 ząbki czosnku
- 1/3 szklanki octu jabłkowego (najlepiej bio)
- pół słodkiego jabłka (startego na małych oczkach tarki)
marynata:
- 2 łyżki oleju z pestek winogron (lub innego, bezwonnego, odpowiedniego do pieczenia)
- 2 łyżeczki cukru (trzcinowego)
- 3 łyżeczki soli (himalajskiej)
- 1 łyżeczki słodkiej papryki
- 1 łyżeczka słodkiej papryki wędzonej
- 1 łyżeczka ostrej papryki
- pół łyżeczki cynamonu
- pół łyżeczki (zmielonego) kuminu
- 1 gwiazdka anyżu
solanka:
- 2 litry wody
- 2 czubate łyżki stołowe soli
sos pieczeniowy:
1 łyżka stołowa mąki (gryczanej)
sos BBQ:
- 1/4 szklanki sosu worcestershire
- 2 łyżeczki cukru (trzcinowego)
- 2 łyżki stołowe sosu sojowego
- 1 łyżka octu (ryżowego)
- 2 łyżki koncentratu pomidorowego
- 1 mały ząbek czosnku
Do podania: surówka coleslow/ z kiszonej kapusty/ ogórek kiszony/ pikle/ karmelizowana cebula, bułka lub puree z ziemniaków z dodatkiem ostrej musztardy.

Kupując mięso warto powiedzieć rzeźnikowi (nie macie wrażenia, że to słowo stało się szalenie brutalne w dobie chrupania jarmużowych czipsów, zapijanych mlekiem ryżowym?), że potrzebujemy kawałek do pieczenia. Łopatka jest dość tłustą częścią, przydaje się to w procesie długiego zapiekania, więc nie należy doszczętnie pozbywać się tłustych kawałków.
Ja wstawiłam mięso na noc do solanki, ale można ten etap pominąć.
Mięso osuszamy ręcznikiem kuchennym i nacieramy mieszanką przypraw (wszystkie przyprawy mieszamy w oliwie). Na dnie żaroodpornego naczynia układamy dość grubo pokrojoną cebulę i zmiażdżony czosnek. Na to kładziemy mięso, a na górę ścieramy jabłko. Następnie zakrywamy pokrywą i wkładamy do nagrzanego piekarnika. Mięso piekłam początkowo w 90 C, po 4 godzinach podkręciłam do 150 C, a po godzinie znowu zmniejszyłam temperaturę do 100 C. W założeniu powinno się jednak przez cały czas piec mięso w 90 C, ale chciałam trochę przyspieszyć proces, żeby wyrobić się na godzinę obiadu, a nie kolacji.
Na 15 min. przed końcem pieczenia, odlałam powstały sos, a mięso włożyłam ponownie do piekarnika, tym razem nie przykrywając naczynia.
Z sosu wyłowiłam cebulę i czosnek. Czosnek wyrzuciłam, a cebulę skarmelizowałam, ale można to pominąć.
Mięso odstawiamy, żeby trochę przestygło. W międzyczasie mieszamy wszystkie składniki sosu BBQ w rondelku, podgrzewamy do momentu wrzenia, odstawiamy na bok.
Sos pieczeniowy zagotowujemy i dodajemy łyżkę mąki, energicznie mieszamy trzepaczką, żeby nie dopuścić do powstania grudek. Można dodać szczyptę soli, pieprzu i wędzonej papryki dla smaku.
Mięso szarpiemy widelcem na drobne paski. Jest bardzo miękkie, więc właściwie rozpada się samo. Można wymieszać je sosem BBQ.
Podajemy w bułce lub z dodatkiem puree.
