Czyli jajko po benedyktyńsku. Czy jest ktoś kto nie lubi ciepłego, rozpływającego się żółtka na chrupiącym toście? 🙂 Proste i pożywne śniadanie, które warto zrobić na dobry początek dnia.
Składniki:
- 1 jajko
- pół pomidora
- garść rukoli
- kilka kaparów (opcjonalnie)
- kromka pieczywa
- sól, pieprz do smaku
- 1 łyżeczka octu

Przepis jest wyjątkowo prosty, ale wymaga zdecydowania przy wbijaniu jajka do wrzątku. Przyda się również dość wysoki garnek, w którym będziemy gotować wodę, żeby po zamieszaniu łyżką powstał wir, w który wbijemy jajko tak, aby białko „owinęło się” wokół żółtka. Wodę należy odrobinę posolić i dodać do niej łyżkę octu, doprowadzić do wrzenia. Jajko wbijamy bezpośrednio, albo wlewamy z talerzyka. Gotujemy ok. 3-4 minut.
W tym czasie tostujemy pieczywo- w tosterze, piekarniku, albo na patelni. Chrupiące, ciepłe pieczywo jest idealną parą dla lejącego się żółtka. 😉
Pieczywo wykładamy na talerz, kładziemy na nim plastry pomidora, odrobinę rukoli i wyjęte z wody jajko. Najlepiej zrobić to łyżką cedzakową, ale jeśli takiej nie mamy, możemy wyłowić je łyżką stołową na kawałek ręcznika kuchennego, żeby odsączyć wodę. Oprószamy solą i pieprzem, dorzucamy kilka kaparów i gotowe.
Jajka po benedyktyńsku podawane są najczęściej z sosem holenderskim, ale ja wolę wersję z sosem z awokado. Przygotowanie go jest bardzo proste- wystarczy połówka awokado, łyżka soku z cytryny i kilka łyżek ciepłej wody. Awokado i cytrynę blendujemy, dodając ciepłej wody, aż do uzyskania gęstej, lejącej konsystencji.
Smacznego!